Sierpień…dla jednych czas wakacyjny, dla innych czas zabawy a dla niektórych czas wzmożonej pracy…ale przyjemnej 🙂

Ale wróćmy do tych co odpoczywają i się bawią – a w zasadzie do tych co się bawią – tym razem reportaż ślubny z dnia ślubu Kuby i Izy – było gorąco na zewnątrz i na parkiecie 🙂 Jeżeli ktoś się zastanawia czy aby wybór DJ’a to dobry pomysł – podpowiem – TAK – tylko takiego który rozkręci towarzystwo i zapewni porządną oprawę audio-wizualną. Jak dojdziecie do części parkietowej to zrozumiecie o co mi chodzi.

Zapraszam na kilka klatek 🙂

 

PS. Jeżeli zastanawiacie się dlaczego tak mało wpisów na blogu i mała aktywność na fejsbuniu na którego serdecznie zapraszam – to odpowiem Wam, że jak co roku – po prostu nie ma czasu 🙂 – staram się aby Wasze reportaże trafiały do Was jak najszybciej i pewnie jak co roku będę nadrabiał w zimie zaległości 🙂 Ale będę się starał – obiecuje – obserwujcie i do zobaczenia gdzieś na parkiecie 🙂