Kolejne wesele wśród znajomych osób 🙂 Lubię takie przyjęcia bo nikt się mnie nie boi i nie ucieka przede mną 🙂 a jak ekipa weselna jest dobrze nastawiona do fotografa to i fotografowi się dobrze pracuje 🙂

A na plenerek znowu udaliśmy się na Krakowskie ulice, są to nieliczne okazje żeby poznać Kraków – miasto w którym mieszkam od prawie roku a mój kontakt z nim jest bardzo skromny dom – linia nr 5 – praca – linia nr 5 – dom…Tak więc przynajmniej na tych krótkich krakowskich plenerach mam okazję poznać kawałek tego miasta…

Parze młodej życzę wszystkiego dobrego i dziękuję za świetną atmosfere na weselu a oglądających zapraszam tradycyjnie na kilka strzałów weselnych 🙂